Mecz Reims - Lens zakończony wynikiem 1-1

Wczorajszy mecz pomiędzy Reims a Lens na Stade Auguste-Delaune zakończył się remisem 1-1. Obie drużyny zaprezentowały się równorzędnie, co zaowocowało niezmiennym wynikiem zarówno po pierwszej połowie, jak i po końcowym gwizdku sędziego. Spotkanie to miało miejsce w ramach 22. kolejki Ligue 1 i dostarczyło kibicom emocji do samego końca.

Relacja z meczu Reims - Lens

Wczoraj na Stade Auguste-Delaune w Reims odbył się zacięty pojedynek pomiędzy miejscowymi Reims a ekipą z Lens. Spotkanie zakończyło się remisem 1-1, a emocje sięgały zenitu przez całe 90 minut.

Od pierwszych minut obie drużyny starały się narzucić swoje warunki gry. Atmosfera na stadionie była niesamowita, kibice dopingowali swoich ulubieńców, tworząc niesamowite widowisko.

Po kilku groźnych sytuacjach to gospodarze wyszli na prowadzenie w 41. minucie za sprawą Oumara Diakité, który skutecznie wykorzystał piękną asystę J. Ito. Reims prowadziło 1-0, a publiczność oszalała z radości.

Jednak tuż przed przerwą drużyna z Lens odpowiedziała. W 45. minucie bramkę dla gości zdobył W. Saïd po podaniu P. Frankowskiego. Wynik do przerwy 1-1 sprawiał, że druga połowa zapowiadała się niezwykle emocjonująco.

Druga połowa również była pełna zwrotów akcji. Obie drużyny dążyły do zdobycia kolejnego gola, co tworzyło naprawdę widowiskowe widowisko na boisku.

W trakcie meczu sędzia Benoît Millot musiał sięgnąć po kilka żółtych kartek. Oumar Diakité z Reims oraz Abdukodir Khusanov z Lens otrzymali kartki już w pierwszej połowie. W drugiej części spotkania żółte kartki zobaczyli także Joseph Okumu z Reims i Facundo Medina z Lens.

Niestety, żadna z drużyn nie zdołała zdobyć gola w drugiej połowie, mimo kilku groźnych sytuacji po obu stronach boiska. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1-1, co sprawiło, że kibice byli podzieleni na emocje.

Po tym spotkaniu Reims czekają kolejne trudne mecze z Le Havre, Lille i Paris Saint Germain, natomiast Lens zmierzy się z SC Freiburg, Monaco i Lyon. Kibice obu drużyn już nie mogą doczekać się kolejnych emocji na boisku.